Wniosek o zmianę ustroju miast w związku z korupcją samorządów
Ziel. Góra 14.X.2020
Szanowny Pan
Mateusz Morawiecki
Prezes RM
dotyczy:
Wniosek o zmianę ustroju miast w związku z korupcją samorządów
Szanowni Państwo,
Redakcja zwraca się z sugestią- przeanalizowania na nowo ustroju samorządów. W wielu krajach dodano szereg nowych zmian takich jak przywrócenie antycznej procedury sortycji. Stworzono rady mieszkańców do których dobierano nie drogą wyborów, ale drogą losowania.
W Polsce tylko w Gdańsku ongiś działała taka rada. Jej radnych losowano spośród mieszkańców. Jej zaletą było wg relacji osób które obserwowały jej decyzje- że owa rada swoje decyzje podejmowała jakościowo lepiej od "rady miejskiej" pochodzącej z wyboru,
Dzisiaj masowo dochodzi do sytuacji- w których to przedstawiciele deweloperów - z rzekomych "wyborów"- zasiadają w Radach Miasta. Po prostu do rad weszli "radni" o których wiadomo że pracują dla deweloperów.
Wspólne pieniądze, wpływy podatkowe, są po tych wymuszonych działaniem praw ekonomii zmianach - dzielone między deweloperów, celem dotowania ich inwestycji, przez co kieszenie developerów pęcznieją, a mieszkańcy mogą tylko obserwować jak ich pieniądze zmieniają kieszenie.
Oto- władze miasta na korzyść dewelopera uzbroją tą czy tamtą ulicę, wpakują 10-20 mln PLN z kieszeni podatników w inwestycję infrastrukturalną jaką normalnie wykonałby sam developer. Przecież na jednym tylko parkingu samochodowym czy uzbrojeniu ulicy inwestor potrafi "przytulić" po nawet 10 mln PLN dodatkowego transferu pieniędzy podatników do swojej kieszeni.
W efekcie samorządy miast nie są już pod kontrolą mieszkańców. Obrzędy wyborcze mają bardzo wątpliwą jakość, nie wiadomo kto i na jakiej zasadzie dobiera przewodniczącego miejskiej komisji wyborczej, wszystko to wydaje się być w ręku ustępującego polityka. Wszystko jest bardzo nieprzejrzyste, niekiedy po wyborach nie zgadza się liczba kart wyjętych z urn, kandydaci sugerują że lokalne wybory oszukano ponownie.
Są nawet wątpliwości, kto tak naprawdę przeprowadził wybory samorządowe, bowiem ustne relacje - podane oficjalnie- są całkowicie sprzeczne. Nie wiadomo nawet kto oficjalnie liczył głosy- czy był to sam urzędujący polityk, czy wyznaczony przez niego radca prawny...
Wspólny majątek miejski znika (wspólne commons- tereny zielone wszystkich mieszkańców- się "rozchodzą" na cele prywatne), wspólne pieniądze się rozchodzą bardzo szybko, a młodzi ludzie w coraz szybszym tempie uciekają za granicę jurysdykcji Rzeczpospolita Polska by znaleźć dla siebie miejsce do życia.
Wniosek o podjęcie działań
Zachęcam do podjęcia drastycznych działań. Obserwuję jako wydawca prasy ostatnie zdarzenia i jestem zwolennikiem drastycznych, dogłębnych zmian w działaniu rad miast.
Proponuję - dość przewrotnie- zmianę nazwy obecnych Rad Miasta na "Radę Deweloperów", oraz ograniczenie ich możliwości w przekazywaniu wpływów podatkowych bezpośrednio do kieszeni deweloperów. Ma to miejsce zwykle poprzez:
- decyzję "radnych" w celu uzbrojenia działek czy ulic na których swoje inwestycje stawia dany deweloper, celem dotowania jego inwestycji milionami z pieniędzy podatników
- decyzję "radnych" w celu przekazania okolicznych "commons" terenów wspólnych pod kontrolę dewelopera, który zwykle likwiduje majątek wspólny zamieniając go na parkingi dla swoich klientów, nawet jeśli na papierze jest to dalej "teren wspólny".
Proponuję likwidację możliwości transferu pieniędzy z kieszeni podatników na prywatne konta przez Rady Miast pod pozorem pomocy deweloperom w ich inwestycjach. Wzywam do dogłębnego zbadania takich spraw oraz zwrotu nam, mieszkańcom, naszych commons- terenów zielonych jakie nam zagarnięto z okolic naszych działek budowlanych.
Proponuję przywrócenie zasady sortycji w działaniu samorządu miejskiego. Sugeruję nawet rezygnację z wyborów lokalnych. Jest to li tylko pusty obrząd, jeśli nie wiadomo nawet na jakiej zasadzie jest wyznaczona osoba dokonująca zliczania głosów. Przypomnę że w średniowieczu rady miały po kilka różnych gremiów, reprezentujących różne stany mieszczan. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją w której lokalni deweloperzy de facto okupują jedyne z gremiów, a mieszkańcom nic nie pozostawiono.
Z wyrazami szacunku
Adam Fularz
ekonomista, wydawca
-- Instytut Ekonomiczny
Dolina Zielona 24a, 65-154 Zielona Góra
Komentarze
Prześlij komentarz