Ponowne pytanie o przerwanie korytarza kolei w Pniewach


Subject: Ponowne pytanie o przerwanie korytarza kolei w Pniewach
To: <urzad@pniewy.wlkp.pl>


Do UM

Z jakiego powodu UM w Pniewach podjął decyzję o likwidacji pasa terenu po linii kolejowej z Gorzowa do Poznania? Wytłumaczenie burmistrza sugeruje że to on spisał plan naprawy tej linii kolejowej na straty bo to on przeciął korytarz po linii kolejowej pod drogę. 

Czy UM w Pniewach planuje wynagrodzenie poniesionych szkód innym samorządom na trasie tej linii kolejowej czyli także miastom i gminom woj. Lubuskiego? Czy UM jest pewien swoich racji w sporze, i czy redakcja może poprosić właściwy w sprawie sąd administracyjny o skontrolowanie tej sytuacji? Szereg mieszkańców pozbawiono możliwości dojazdu koleją jaka miała być odbudowana.

Pozdrawiam
Adam Fularz
Www.ziemiagorzowska.pl

---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Od: Adam
Data: poniedziałek, 23 września 2019
Temat: Pytanie o kolej w Pniewach
Do: Adam Fularz


Polskie Koleje Państwowe nie zbyły (ani odpłatnie, ani nieodpłatnie) na rzecz gminy Pniewy żadnej nieruchomości – mówi Michał Stilger. - W 2017 roku PKP S.A. w trybie art. 12 ustawy z 10 kwietnia 2003 roku o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w
zakresie dróg krajowych została wywłaszczona, czyli pozbawiona z mocy prawa użytkowania wieczystego na rzecz gminy Pniewy do pięciu działek o łącznej powierzchni ponad 1,7 ha. W ramach wywłaszczenia PKP S.A. otrzymała odszkodowania w wysokości ok. 300 tys. zł –

tłumaczy.
Finalnie jednak efekt jest dokładnie taki sam – została przerwana ciągłość linii kolejowej nr 363, co prawdopodobnie niweczy marzenia o jej rewitalizacji. Czy PKP nie ma narzędzi, by się przed takimi działaniami bronić?


Jarosław Przewoźny, burmistrz gminy Pniewy twierdzi natomiast, że gminna inwestycja wcale nie niweczy planów odbudowy linii kolejowej nr 363, mimo iż wchodzi w ciąg tej linii.
- Gmina Pniewy nikogo nie oszukała i nadal chce, by ta linia została odbudowana. Jeśli samorząd wojewódzki będzie w stanie wydać kilkaset milionów złotych na odbudowę tej linii, to gmina Pniewy będzie w stanie dołożyć pieniędzy do tego, by tak zmienić naszą inwestycję, żeby nie było kolizji z linią kolejowa. Są takie możliwości techniczne i technologiczne.

Zresztą przebieg tej linii w niektórych miejscach i tak przy ewentualnej rewitalizacji będzie musiał być zmieniony, bo są już rozsprzedane działki. Zbiornik retencyjny i ulica Polna w Pniewach to inwestycje ważne dla naszych mieszkańców. PKP legalnie sprzedało nam działki, więc dla mnie to czytelny sygnał, że sama spółka nie traktuje odbudowy tej linii
poważnie. Inaczej by przecież gruntów nie sprzedawała – mówi burmistrz Pniew.


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Komentarze