Po wydarzeniach w Zbąszyniu- ta reakcja polskiego wydawcy prasowego może szokować




"W rocznicę Kristallnacht przeglądam Mały Dziennik. Dzieło życia o. Kolbego, którego imieniem rząd nazwał ostatnio Instytut Rozwoju Języka Polskiego.

Nad relacją nagłówek "Obłąkani żydzi niezaspokoili się krwią urzędnika". A w środku nieukrywana satysfakcja z "rozpaczy żydostwa".

I nie, to nie był wypadek przy pracy Tak prasa endecka przyjmowała pogrom w Niemczech.

Czy naprawde do takiego dziedzictwa powinna się odwoływać instytucja, która ma popularyzować język polski poza naszymi granicami?"- w medium społecznościowym 1010101.pl pisze pan Adrian Zandberg, polityk lokalny.

wybrał AF

Komentarze